Informator firmy Pfizer otrzymuje odszkodowanie w wysokości 1,37 miliona dolarów

Federalne jury przyznało odszkodowanie w wysokości 1,37 miliona dolarów byłemu naukowcowi firmy Pfizer, który twierdził, że zachorowała na genetycznie zmodyfikowanego wirusa w laboratorium firmy, a następnie została zwolniona za wzbudzenie obaw dotyczących bezpieczeństwa.

Sprawa, która została rozstrzygnięta w czwartek, wywołała pytania o bezpieczeństwo pracowników sektora biotechnologicznego i przepisy, które ich chronią. Nowy szef Federalnej Administracji Bezpieczeństwa i Higieny Pracy powiedział w piątek, że agencja zmierza do poprawy przepisów dotyczących materiałów biologicznych.

Jury Sądu Okręgowego Stanów Zjednoczonych w Hartford nie zbadało, czy wirus spowodował chorobę okaleczającą, na którą nadal cierpi naukowiec Becky McClain. Sędzia oddalił to roszczenie przed rozprawą, stwierdzając, że pani McClain nie miała wystarczających dowodów i że jest to odszkodowanie dla pracowników.

Jednak ława przysięgłych stwierdziła, że ​​firma Pfizer naruszyła prawa dotyczące wolności słowa i sygnalistów w odwecie przeciwko pani McClain, która pracowała dla firmy od 1996 do 2005 roku.

Sprawa zwróciła uwagę niektórych obrońców pracowników, którzy twierdzą, że pokazuje zagrożenia, z jakimi borykają się pracownicy laboratoriów biologicznych, oraz brak przepisów chroniących ich. Na przykład pani McClain powiedziała, że ​​napotkała wiele trudności w swoich próbach poznania genetycznej zawartości wirusa, który, jak podejrzewała, ją zainfekował, ponieważ był chroniony jako tajemnica handlowa.

„To pole, które zostało odcięte od światła słonecznego” – powiedział w piątek rzecznik konsumentów Ralph Nader. Pan Nader, który był zainteresowany tą sprawą, powiedział, że rozmawiał z panią McClain trzy razy przez telefon. Pani McClain, biolog molekularny z laboratorium Pfizera w Groton w stanie Connecticut, skarżyła się na to, co uważała za kwestie bezpieczeństwa, w tym na biurka obok eksperymentów biologicznych.

Obecnie cierpi na niedobór potasu powodujący sporadyczny i przejściowy paraliż, który, jak twierdzi, został wywołany przez genetycznie zmodyfikowanego wirusa używanego przez koleżankę.

Rzecznik Pfizera powiedział w piątek, że firma była rozczarowana werdyktem i rozważa możliwości złożenia wniosków o jego anulowanie. Rzeczniczka, Elizabeth Power, powiedziała w e-mailu, że pani McClain została zwolniona za brak powrotu do pracy przez 11 miesięcy, a nie z powodu skarg dotyczących bezpieczeństwa.

„Dokładnie zbadaliśmy twierdzenia pani McClain i nasze dochodzenie wykazało, że jej miejsce pracy było bezpieczne i że nie została zarażona żadnym materiałem wirusologicznym, gdy była zatrudniona przez firmę Pfizer”, powiedziała.

Powiedziała, że ​​OSHA również zbadała roszczenia pani McClain i stwierdziła, że ​​jej praca jest bezpieczna.

Stephen J. Fitzgerald, jeden z prawników pani McClain, powiedział, że poradził jej, aby nie rozmawiała z dziennikarzami, ponieważ sprawa toczy się dalej. Odszkodowanie karne pozostaje do zapłaty. A firma Pfizer powinna poprosić sędziego o unieważnienie nagrody jury.

Jeremy Gruber, przewodniczący Rady ds. Odpowiedzialnej Genetyki, grupy propagującej dyskusję na temat etycznych implikacji biotechnologii, pochwalił nagrodę.

„Osobiście uważam, że Becky McClain jest naprawdę kanarkiem w kopalni węgla” – powiedział. Przepisy „nie nadążają za eksplozją badań”.

David Michaels, który w grudniu został szefem OSHA, powiedział, że dopiero się dowiedział o sprawie pani McClain. Ale w piątek przyznał, że w standardach jego agencji było „dużo luk”.

„Nowe materiały biologiczne, nanomateriały, jest wiele rzeczy, w których nie mamy odpowiednich informacji i uważamy, że pracownicy powinni być chronieni” – powiedział. Powiedział jednak, że administracja Obamy planuje nowe podejście do skłaniania pracodawców do robienia więcej w celu rozwiązania ich problemów i poszerzenia przepisów, na przykład w celu objęcia większej liczby czynników zakaźnych.

źródło: https://www.nytimes.com/2010/04/03/business/03pfizer.htm